Na czym polega sztuka tworzenia nagłówków?
Ma dobrze brzmieć, ma z miejsca określić stanowisko czytelnika wobec zaprezentowanego problemu (lub ów problem stworzyć), a tekst pod nagłównkiem nie może być o wiele dłuższy od samego nagłówka, gdyż można byłoby zapomnieć punkt pierwszy i drugi, zawarty już w nagłówku.
Ile razy sami komentowaliście ważkie wydarzenia opierając się na nagłówkach?
Przyznaję się, mnie kilka razy się to przydarzyło. Mea culpa, mea MAXIMA culpa!
I już nigdy wiecej.
Bo tak się tworzy cywilizację nagłówków.
Lub raczej półgłówków