Hac Hac
593
BLOG

Kocham swój kraj. Moja przyjaciółka też. Ale chyba już niedługo.

Hac Hac Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Tekst, który na swoim profilu na FB umiescila moja kochana przeze mnie za swe przymioty przyjaciółka, od lat na wózku i mieszkająca na czwartym piętrze. W zasadzie porusza jedynie palcem i oczami. Bardzo sensownie zresztą.

 

 

"Agrrr!" Czyli procedura załatwienia Wózka inwalidzkiego stabilizującego plecy i głowę, który należy się między innymi chorym na SMA za free i bez większych problemów.

1. Telefon do MOPS-u w sprawie dowiedzenia się gdzie, co i jak i jakie dokumenty.

2. Wizyta w sklepie medycznym po katalog wózków i wstępne umówienie się na kupno wózka.

3. Wizyta u lekarza rodzinnego po skierowanie do neurologa żeby wystawił zlecenie.

4. Wizyta u neurologa i użeranie się z babą, która nie zna się na chorobie SMA i nie wie jak wypełnić zlecenie do NFZ oraz nie zna NFZ-owskich nr wózków, które znać powinna (są tylko 4). (W końcu sama jej to znalazłam w necie.)

5. Wizyta na poczcie - list polecony ze zleceniem do NFZ.

6. List zwrotny ze zleceniem na wózek - BŁĄD LEKARZA W WYPEŁNIENIU ZLECENIA!!! Nie znała NFZ-owskiego nr schorzenia, więc go nie wpisała, a co tam że był wymagany, przecież jestem sprawna i mogę biegać po lekarzach w nieskończoność. (AH FUCK!)

7. Powtórna wizyta u lekarza rodzinnego po skierowanie do neurologa żeby wystawił NOWE zlecenie.

8. Powtórna wizyta u neurologa - zjebać jak psa i nie wychodzić z gabinetu dopóki łaskawie nie wypełni dokładnie papierów.

9. Ponowna wizyta na poczcie - list polecony do NFZ z nowym zleceniem na wózek.

10. List zwrotny z NFZ z przyjętym i odesłanym zleceniem do dalszej realizacji - przyznano 1800zł, termin na załatwienie wózka do 1 września (zostało około 2 tyg.).

11. Telefony do MOPS-u w sprawie dofinansowania brakującej sumy - oczywiście 2 dni nikt nie odbiera. (AH FUCK!)

12. Wizyta w sklepie medycznym, zamówienie wózka do przymiarki, sprzedawca mówi, że mało czasu i nie wie czy zdąży sprowadzić, prosi o tel. za kilka dni - jeszcze nie przyjmuje zlecenia z NFZ.

13. Po telefonie kolejna wizyta w sklepie, ustalenie, że kupuję wózek bez przymiarki, bo jak najszybciej potrzebna jest faktura VAT za zakupiony sprzęt do MOPS-u, żeby mogli dofinansować brakującą kwotę. Z przymiarką nie zdążymy - kupuję w ciemno wózek, który ma mi służyć 5 lat!

14. Następnego dnia znowu wizyta w sklepie po fakturę.

15. Wypełnienie stosu papierów do MOPS-u + tel. w sprawie terminu, w jakim można wniosek złożyć.

16. Dostarczenie wniosku do MOPS-u. (Nastąpi jutro)

17. Oczekiwanie na przyznanie dofinansowania z MOPS w kwocie 2700 zł.

18. Oczekiwanie na potwierdzenie przez sklep wpłynięcia kasy z MOPS-u na konto.

19. Odbiór wózka. Czas wqrwiania się: 2 miesiące Zaangażowani: ja, Anita, mama, tata, Damian Wybrany model wózka: INOVYS 2 VERMEIREN Koszty własne: paliwo na dojazdy, znaczki, ryza papieru, tusz do drukarki, 225zł dopłata do wózka, moje zdrowie i siła POLECAM WSZYSTKIM POLSKĄ BIUROKRACJĘ, POLSKICH LEKARZY I PRZEPISY URZĘDNICZE!

KURTYNA!

 

Miejsce sztuki: Sopot

Hac
O mnie Hac

Żywy jestem, jeszcze. Ale to zapewne mi minie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka